Stacyjka Mała. Dębowy Gaj

Redakcja nie ingerowała w tekst autora z uwagi na postulaty czytelników, którzy  preferują ten specyficzny, rymem pisany, nietuzinkowy styl pisarski.

Zawarte informacje stanowią ciekawostkę i unikat historyczny( bitwa pod Dębowym gajem) infolwowek24

 

autor; Aleksander Paszczyński

 

 

Dla jednych szukających historii to jest stacyjka mała na szlaku kolei Dolina Bobru od Jeleniej Góry przed Lwówkiem Śląskim różne w swej historii nazwy miała, ale od 1947 roku Dębowy Gaj się nazywała. Na trasie kolei żelaznej Doliny Bobru miejscowości istnieją i od wieków istniały, czy to Nielestno, Marczów czy Dębowy Gaj jednakowe dworcowe budynki miały. Była jedna różnica jak stacje w swej okazałości istniały w Dębowym Gaju w odróżnieniu od Marczowa na stacji zwrotnice przy rozjazdach torów ręcznie się przestawiały. W Dębowym Gaju tylko awaryjnie pociągi się mijały, był jeden główny tor, po którym tak niedawno pociągi jechały. W Marczowie sam dyżurny trzema etatami władał, sprzedawał bilety pracował na nastawni, zmieniał zwrotnice i lizakiem znak odjazd pociągom dawał. W Dębowym Gaju inne były zwyczaje.

Ze względu na pobliską ścieralnię papiernię i browar w Sobocie oraz młynem, tartakiem i gorzelnią w Dębowym Gaju stacyjka towarową się staje. Pierwszy tor od budynku to z przystosowaną rampą gdzie na wagony czy z wagonów pojazdy z tyłu czy boku wjeżdżały czy zjeżdżały. W 1945 roku linia obrony niemieckiej armii była i na tej rampie transporty z ciężkim sprzętem się rozładowywały. Na połowie wsi linia obrony była, gdy szła armia radziecka na linii Bobru i młynówki oraz torów wsi broniła.Za lasem na wzgórzu artyleria stała w lesie były bunkry i przedpole ostrzeliwała. Na pałacu szczycie był taras widokowy skąd było widać rzekę kanał Bobru i cały szlak kolejowy.  Przy budynku rampa gdzie prosto z wagonów wózki z towarem do dworcowego magazynu jechały. Dalej przy pierwszym torze bocznica towarowa istniała, jedna na ówczesny czas albo i myśl z perspektywą peron dla osób wsiadających jak ten główny miała. Widocznie na stacyjce ruch bardzo był wzmożony, bo droga dojazdowa do stacji oraz plac przeładunkowy był kostką brukową wyłożony. Dalej z dwieście albo dwieście pięćdziesiąt zwrotnice były i pierwszy tor z drugim głównym się schodziły. Przy pierwszym torze na końcu placu to chyba jeszcze zabudowania istniały możliwe, że tam była waga towarowa z krótką trzecią bocznicą gdzie drezyny ręczne stały. No i trzecia zwrotnica od głównego toru po prawej stronie istniała, co w oczekiwaniu do załadunku czy wyładunku na boczny ślepy tor obsługa wagony przetaczała. Nie umknie uwadze przy wejściu na stacyjkę po prawej stronie a dokładnie pomiędzy drogą towarową za dworcem i drogą na stację i peron stał najpierw kompostownik a obok niego w budynku murowanym toalety istniały. Widocznie obsługa stacji dbała o porządek, bo na ścianach były płytki a i posadzki mozaikę miały. Dopełniając opowieści o stacyjce w Dębowym Gaju w całym tym kompleksie dworcowym jeszcze dwa domy istniały, które do dzisiaj się zachowały. Przy wjeździe na stacyjkę po lewej stronie taki budynek piętrowy podpiwniczony / czerwoną cegłą /z wysokim parterem mały mieszkał w nim zawiadowca stacji, potem po drugiej wojnie przed dróżnika kolejowego zamieszkały. Po drugiej głównej drogi jest budynek piętrowy z zapleczem warsztatem mały tam mieszkał główny zwrotnicowy stacji, który dodatkowo obsługiwał rogatki –szlaban, gdy pociągi przejeżdżały. Na ówczesne czasy uwadze nie ominie, że dzięki na kanale Bobru młynowi i małej elektrowni stacyjka w Dębowym Gaju na początku dwudziestego wieku z elektrycznych lamp dworcowych i oświetlenia dworca słynie. Tak to właśnie wieś z pałacem zespołem folwarcznym piekarnią wiejską gorzelnią gospodarstwami i majętnością ludzi żyje. Po powojennej zawierusze dworzec został spalony pałac zniszczony z folwarku i zaplecza pałacowego nic nie zostało. Jakby tego było mało to z młyna tartaku elektrowni i dworca nic nie zostało. Niby to niewielka miejscowość i stacyjka mała, ile dawała radości szansy ludziom i na zawsze w podróż życia ludzi wyprawiała. Mnie też z tej stacyjki matka w podróż życia w świat wysłała, potem po kilkunastu latach za mną a może do miejsca rodzinnego też wyjechała.  Wielu mieszkańców z tej stacyjki w podróż się wybierało, mnie tylko przyszło wszystko o Dębowym Gaju z młodości pozbierać opisać, aby w pamięci i druku pozostało.

foto; Pocztówka  z 1909-1910 rok stacja Dębowy Gaj – udostępniona przez Panią Ludmiłę Paszczyńską

Facebook Comments
Podziel się

Jedno przemyślenie nt. „Stacyjka Mała. Dębowy Gaj

  1. Przeprowadziłam się do Dębowego Gaju na początku lat 60 jako dziecko ,ale pamiętam tam drewnianą budkę ,która była poczekalnią potem kolej postawiła poczekalnię murowaną która jest do dziś.Może ktoś wie co stało się z budynkiem przedstawianym na zdjęciu,bo przecież taki sam obiekt to stacja kolejowa w Marczowie.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.