Napoleonowe Agaty, czyli VI Lwóweckie Lato Agatowe

A może agat zamiast biletu? O tak! Podczas VI Lwóweckiego Lata Agatowego została uruchomiona specjalna linia kolejowa z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego nazwana „Agatowy Pociąg”. Nie był to jednak zwykły kurs. W wagonach znajdowało się pełno plakatów reklamujących Lato Agatowe, a zamiast biletu, pasażerowie otrzymywali pamiątkowe agaty. To, co gotowi na przejażdżkę po VI LLA?

VI Lwóweckie Lato Agatowe przysporzyło Lwówkowi Śląskiemu sporo emocji. Wystawy kamieni szlachetnych, giełda minerałów, jarmark osobliwości oraz… huk salw armatnich wojsk Napoleona przyciągnął tłumy na lwówecki rynek. W dniach 11.07. – 13.07.2003 r. Lwówek Śląski rozpoczął VI wielkie świętowanie. Impreza w ciągu pięciu edycji wypracowała własną tradycję i dobrą markę nie mogła zawieźć i tym razem. Już po raz szósty ruszyła Parada Poszukiwaczy Skarbów w rytm bębna walońskiego. W ulicznym korowodzie maszerowali: Sudeckie Bractwo Walońskie, orkiestra dęta z partnerskiego Lwówka Wlkp., dzieci z Teatru Lalek „Tęcza”, kopacze złota ze Złotoryi, a paradę zamykała grupa plastyczna Pławna 9, prezentując ogromną piramidę, z której w niebo wystrzeliła wielka chmura żółtych balonów. Rok 2003 hucznie zapisał się w naszej pamięci. Podczas VI LLA odbyła się wielka feta z okazji rocznicy napoleońskiej batalii, ponieważ w tymże roku wypadła 190. rocznica napoleońskich bitew pod Lwówkiem Śląskim.

Odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej pobyt Napoleona w Lwówku. W ratuszu otwarto wystawę pt. „Trzy dni Napoleona w Lwówku Śląskim”. W Sali Ławy lwóweckiego ratusza wystawa prezentowała m.in. broń używaną przez Francuzów. Natomiast, spektakularnym punktem obchodów były imitacje bitwy napoleońskiej. Jubileusz uczczono armatnimi wystrzałami, pokazami broni, oraz umundurowaniami i uzbrojeniami wojsk napoleońskich. 2003 rok to rok nowości. Zainteresowanie Agatową Giełdą z każdą edycją nabierało jeszcze większego rozpędu, więc i podczas VI LLA nie zabrakło niespodzianek. Do organizatorów zgłosiło się towarzystwo geologiczne z możliwością zaprezentowanie swoich okazów. Geolodzy przywieźli kolekcję kamieni szlachetnych z Madagaskaru. Złoto i najprawdziwsze szafiry można było podziwiać w Sali Mieszczańskiej lwóweckiego ratusza. Wystawa zatytułowana: „Madagaskar – zaginiony świat”, odnosiła się do licznych zdjęć z wyprawy, eksponatów etnograficznych oraz  minerałów. Cała zebrana kolekcja umożliwiła wszystkim ciekawskim poznanie krajobrazu, historii oraz kultury tego innego świata bardziej egzotycznego. Nie zabrakło oczywiście agatów! Kto chciał mieć piękny agat, mógł go kupić lub samodzielnie wykopać. Otóż w samym centrum miasta po raz kolejny powstało sztuczne wyrobisko z kilku ton ziemi, naszpikowanej minerałami: krzemieniami i agatami. Każdy, kto chciał wykopać agat nie musiał jechać na pola płóczkowskie, tylko mógł to zrobić na specjalnym agatowym wyrobisku tuż obok ratusza. A na miejscu znaleziony kamień można było od razu przeciąć i oszlifować. Natomiast, miłośnicy pieszych rajdów do pól agatowych wracali z wyprawy z certyfikatem poszukiwacza skarbów. Odbył się konkursu na najpiękniejsze stoisko mineralogiczne, a także I Bieg Szlakiem Agatowym.

Start miał miejsce w Płóczkach (bo gdzie by inaczej), meta zaś na lwóweckim rynku. Znowuż odbył się Turniej Mocarza Lata Agatowego. A co tym razem czekało naszych osiłków? Poszerzono horyzonty, przez co wybór tego najsilniejszego był nie lada gratką. Organizatorzy zaplanowali szereg nietypowych konkurencji: przenoszenie worków z piaskiem, przeciąganie liny, pompki na krzesełkach, a nawet przeciąganie samochodu terenowego to jedne z nielicznych konkurencji w turnieju o tytuł mocarza, które jak zawsze kończyły się oczywiście siłowaniem na rękę. Wygrany otrzymał beczkę piwa, puchar, agatowy medal i kamienny dyplom o wadze bagatela… 50 kg! Aż żal było nie wygrać. Turniej Miast oraz rywalizacja, którą, było czuć między Lwówkiem Śląskim a Lwówkiem Wlkp., przysparzała wiele śmiechu. Do zadań specjalnych należało rozpoznawanie kamieni szlachetnych, quiz wiedzy o agatach, rzut kapeluszem do celu, poszukiwanie ukrytej statuetki Agatowego Lata. Uff, tym razem konkurs zakończył się remisem. Obok małej scenki ustawiono stoiska ze słodyczami, bujane koniki, quady, park dmuchanych zjeżdżalni, oraz tzw. małyszówkę, chyba wszyscy wiedzą, że chodzi o imitacje skoczni narciarskiej, która miała 11 metrów wysokości! Wszystko na cześć ówczesnego mistrza skoków Adama Małysza. Jak, widać organizatorzy, pamiętają także o naszych milusińskich. Również i dorośli nie mogli narzekać na brak atrakcji. Zabawiali ich: Agata Młynarska popularna prezenterka telewizyjna oraz Tadeusz Drozda słynny komik. Przyjechała plejada gwiazd. Ze sceny swą muzyką umilali czas: Stachursky, Skaldowie, Raz, Dwa, Trzy, Sumptuastic. A Gazeta Wrocławska znowu zaskoczyła nas swą pomysłowością. Sprawowali oni oczywiście patronat medialny nad lwóweckim świętem i byli pomysłodawcami tejże nietypowej zabawy. Mianowicie, do każdej zakupionej gazety w prezencie dołączano śpiewnik biesiadny. Posiadaczy śpiewnika zapraszano na scenę, gdzie wspólnie odśpiewywano piosenkę właśnie wybraną z otrzymanego śpiewnika. A to heca! Tradycyjnie, VI Lwóweckie Lato Agatowe zakończyło się pokazem sztucznych ogni.

Nazwa „agat” pochodzi od greckiego słowa „agates” co oznacza „dobry”, dlatego też kamieniom agat przypisywano wszelkie dobre właściwości, np. lecznicze czy też magiczne. Swoim dobrem kamienie agat obdarowały również i nasze Lwóweckie Święto, które od pierwszej edycji zyskiwało na coraz większej popularności. Do zobaczenia za tydzień.

źródło; Urząd Gminy i miasta Lwówek Śl.

Facebook Comments
Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.